image
hl1

Zajęcia rewalidacyjne dla grupy VI

Propozycja zadań od 12.04.2021r. do 16.04.2021r.

 

Poniedziałek 12.04.2021r.

  1. Zrób kulki z bibuły lub krepiny. Wyklej kulkami kwiat krokusa.

Rozwijanie sprawności motorycznej. Podnoszenie poziomu sprawności manualnej.

Ćwiczenia koncentracji uwagi. Usprawnia palce.

 

 

Wtorek 13.04.2021r.

  1. Policz i połącz odpowiednią pętle z odpowiednią liczbą. (ulubionym kolorek kredki).
  2. Policz obrazki w rzędach i zapisz.

Ćwiczy koncentrację uwagi. Rozwija umiejętności poprawnego liczenia oraz zapisywania liczb.

Załącznik 13.04.2021r. 

Załącznik 2 13.04.2021r

 

Środa 14.04.2021r.

  1. Posłuchaj historii czytanego przez rodzica/opiekuna. Narysuj obrazek, który przedstawia historyjka.

Ćwiczenia koncentracji uwagi. Wzmacnia bodźce słuchowe. Rozbudza zainteresowanie literaturą.

 

WSZYSCY WIEDZĄ – PANI WIOSNA

TO OSÓBKA DOŚĆ RADOSNA,

LUBI KWIATY W TRAWY WPLATAĆ,

LUBI PTAKI UCZYĆ LATAĆ.

 

NOSI STROJE KOLOROWE,

MA POMYSŁÓW PEŁNĄ GŁOWĘ,

LECZ NIEWIELE OSÓB WIE,

ŻE ŻARTOWAĆ WIOSNA CHCE.

 

ZAPROSIŁA RAZ NA WTOREK

ZWIERZĄTKA NA PODWIECZOREK.

JUŻ PO CAŁYM PRAWIE LESIE

WIEŚĆ O FAKCIE TYM SIĘ NIESIE.

 

KAŻDY SWE ZACIERA RĄCZKI

OBIECAŁA WIOSNA PĄCZKI,

Z MARMOLADĄ ALBO RÓŻĄ

OBY PORCJĘ DOSTAĆ DUŻĄ.

 

NARAZ WIOSNA GŁOS ZABRAŁA,

– RADOŚĆ DLA MNIE TO NIEMAŁA

ŻE MNIE TŁUMNIE GOŚCIE MILI

OBECNOŚCIĄ ZASZCZYCILI.

 

I W OGRODZIE TUŻ PRZY PŁOCIE,

PĄCZKÓW ROSNĄ CAŁE KROCIE,

PĄCZKI DUŻE, PĄCZKI MAŁE,

KWIATY BĘDĄ Z NICH WSPANIAŁE

 

Czwartek 15.04.2021r.

  1. Pokoloruj obrazek, który nie pasuje do reszty (różni się).

Rozwija spostrzegawczość. Stymulacja w zakresie percepcji workowej. Zwraca uwagę na szczegóły.

Zał. 1 15.04.2021r.

Zał. 2 15.04.2021

 

Piątek 16.04.2021r.

  1. Karta pracy. Dorysuj tyle kwiatów, ile wskazuje wynik działania.

Rozwija umiejętności poprawnego liczenia. Usprawnia zdolności manualne. Ćwiczy koncentracje uwagi.

 

 

 

Propozycja ćwiczeń od 01.04.2021r. do 09.04.2021r.

 

01.04.2021r.

  1. Słucha wiersza „Wielkanocny stół” – Ewy Skarżyńskiej.

Wielkanocny stół

Ewa Skarżyńska

Nasz stół wielkanocny

haftowany w kwiaty.

W borówkowej zieleni

listeczków skrzydlatych,

lukrowana baba

rozpycha się na nim,

a przy babie –

mazurek w owoce przybrany.

Palmy pachną jak łąka

w samym środku lata.

Siada mama przy stole,

A przy mamie tata.

I my.

Wiosna na nas

zza firanek zerka,

a pstrokate pisanki

chcą tańczyć oberka.

Wpuśćmy wiosnę,

Niech słońcem

zabłyśnie nad stołem

w wielkanocne świętowanie

jak wiosna wesołe!

 

Odpowiada na pytania: Jak wygląda w wierszu stół wielkanocny? Czym jest udekorowany? Co stoi  na nim? Kto siada przy stole? Kto zerka na wszystkich  zza firanek?

(Ćwiczy koncentracje uwagi. Rozbudza zainteresowanie literaturą. )

 

 

  1. „Które to jajko?” – zabawa badawcza. Rodzic trzyma dwa jajka (1gotowane- 1 surowe). Dziecko wprawia w ruch jajka i określa, które się szybciej kręci. Zgaduje, które jajko jest gotowane. Rozbija jajko razem z rodzicem i sprawdza czy miał rację. Rodzic wspólnie    z dzieckiem wysuwa wniosek, że gotowane jajko wiruje szybko, surowe jajko kołysze się i obraca wolniej.

(Rozwija spostrzegawczość. Wydłuża czas skupienia uwagi na wykonywanej czynności.)

 

02.04.2021r.

Grupa VI

„Wielkanocna babka”- praca plastyczna. Rozwija zdolności manualne.

Z brązowej kartki z bloku technicznego wycinamy kilka kawałków babki, każdy kawałek składamy na pół. Z żółtej kartki z bloku rysunkowego wycinamy mniejsze kawałki babki, na każdym piszemy świąteczne życzenia. Żółte kartki naklejamy na brązowe. Górną część każdego kawałka malujemy białą farbą tworząc lukier. Kawałki układamy na papierowym talerzyku. Babkę możemy skleić lub pozostawić w wersji „do częstowania”.

(Kształci wyobraźnie przestrzenna. Podnosi poziom sprawności manualnej.)

 

Alicja Czarnota

 

06.04.2021r.

Wykonaj kartę pracy.

 

  1. Streszczenie bajki „Brzydkie kaczątko” Hansa Christiana Andersena

Nieopodal pewnej wioski, pod zielenią łopianu, jedna z kaczek uwiła sobie gniazdo i wysiadywała swoje jajka. Po pewnym czasie, w połowie sezonu letniego skorupki zaczęły pękać i pisklęta, po kolei, wykluwały się poza jednym, które nie było nawet naruszone.

Starcza kaczka przyszła do młodszej w odwiedziny i w czasie tej wizyty radziła pozbyć się tego jajka. Myślała bowiem, iż jest ono indycze, a z małego indyka nie będzie żadnego pożytku. Kaczka jednak nie porzuciła jajka i wytrwale wysiadywała je jeszcze przez trzy dni.

Wkrótce pękło i wykluło się z niego maleństwo nijak przypominające jej dzieci. Kaczątka wyklute wcześniej były małe, żółte, żywotne, a to jedno pisklę było wyjątkowo duże, szare i nieporadne.

Następnego dnia matka wybrała się z małymi nad wodę, gdyż chciała przekonać się, czy w istocie ten szaraczek to indycze maleństwo. Dobrze wiedziała, iż takie młode indyki nie potrafią pływać. Wskoczyła do wody, a za nią wskoczył łańcuch kaczuszek (jedno za drugim). Już po chwili okazało  się, że brzydkie kaczątko pływa lepiej od braci i sióstr. Matka ich uznała, że skoro jest z niego taki dobry pływak, to na pewno musi być jej dzieckiem. Zatem zaakceptowała swojego odmiennego syna. Niestety, tylko ona jedna.

Kaczuszki wyszły na ląd i znalazły się na podwórzy, gdzie młoda matka przedstawiała swoją dziatwę innym zamieszkującym okolicę zwierzętom. Oczywiście żółte podobały się wszystkim bez wyjątku,      ale widząc szarego, każdy czuł odrazę. Wyśmiewano się z jego odmienności. Kury i kaczki dziobały niemiłe dla ich oczu kaczątko, a nawet szczypały. Dziewczyna przynosząca karmę dla ptaków odtrąciła szaraczka nogą. Ponieważ tego kaczęcia nikt nie lubił, poczuł się odrzucony i niechciany. Doszło                    do tego, iż nawet matka zaczęła pisklę odtrącać.

Nie dziwi więc, iż brzydkie kaczątko uciekło w świat przez ubytek w płocie. Przedostało się na trzęsawisko i napotkało dziko żyjące kaczki. Te jednak nie zwróciły na nie uwagi, więc udało się szaraczkowi pozostać z nimi przez pewien okres.

W pobliżu swoje miejsce miały dzikie gęsi, ale próba zaprzyjaźnienia się z nimi się nie powiodła, gdyż przyszli myśliwi i urządzili tam polowanie. Kaczątko z trudem uszło z życiem. Uciekło i dostrzegło starą chałupinkę, w której, jak się chwilę później okazało, mieszkała staruszka z kotem. Tego zaś zadaniem było przeciąganie się i ostrzenie pazurów. Żyła tam również kura, co znosiła jajka.

Starowinka miała już słaby wzrok i uznała, że brzydkie kaczątko to dorodna kaczka. Pozwoliła    mu mieszkać u siebie, skutkiem tego został w chacie na całe lato. Przyjemnie mu tam było,          ale tęskniło za nurkowaniem. Jesienią opuściło chatynkę i powędrowało nad wodę. Moczar okazał  się żywiołem małego. Kaczątko pływało po wodzie, pluskało się w niej i zanurzało. Jednakże zawsze było same, ponieważ inne ptaki unikały kontaktu z powodu jego brzydoty. Nie przypominało żadnego ptaka, którego napotkało na swojej drodze.

Pewnej jesiennej pory poobiedniej jego oczom ukazała się gromada łabędzi, które właśnie czyniły przygotowania do odlotu. Nadchodziła bowiem zima, a ich czekała długa podróż, której celem było przedostać się do ciepłych rejonów. Serce szaraczka zaczęło szybciej kołatać, gdyż z całej siły chciał dołączyć do nich. Sam był zaskoczony swoim pragnieniem połączenia się z królewskimi ptakami. Zimą woda zamarzła. Kaczątko przymarzło do lodu. W dodatku było niezmiernie głodne. Na szczęście przechodził tamtędy wieśniak, który rozbił lód i zabrał ptaka do swojego domu. W izdebce zwierzątko się ogrzało i ożywiło. Kiedy dzieci chciały się z nim pobawić, szarak się wystraszył i uciekł. Poczynił też pewne szkody: rozlał mleko, wpadł do masła, dostał się do mąki. Wyrzucony przez gospodynię na śnieg wiele przyszło mu jeszcze wycierpieć. Zimnawą porą roku doskwierało mu nie tylko zimno, ale głód i samotność. Życie zdawało się dla niego mało łaskawe. Wreszcie nadeszła wiosna. Kaczątko wyszło z trzcin i powolnie przeciągając się, szybko spostrzegło, iż ma wielkie skrzydła. Wnet wspięło się w górę i szczęśliwe poszybowało. Wylądowało w sporym ogrodzie, na ogromnym jeziorze. Nagle znów ujrzało łabędzie, które wypływały zza zarośli. Postanowiło podpłynąć do nich, pogodziło się już ze zbliżającą się śmiercią. Te jednak nie zamierzały zabijać małej kaczki, wręcz przeciwnie, same podpłynęły kaczuszki, by się przywitać. Wówczas brzydkie kaczątko zobaczyło swoje odbicie w wodzie. Zamiast paskudnego szaraczka ujrzało pięknego łabędzia. W tej chwili zapomniało o wszelkich smutkach i cierpieniach. Stado łabędzi przyjęło  go do siebie, dzięki czemu poczuł się najszczęśliwszym ptakiem w okolicy.

Pytania do tekstu:

  1. O kim opowiada bajka?
  2. Kto jest głównym bohaterem bajki?
  3. Co wydarzyło się na końcu bajki? Dlaczego kaczątko poczuło się najszczęśliwszym ptakiem w okolicy?

 

07.04.2021r.

  1. Pisanie po śladzie szlaczków- usprawnianie grafomotoryki.
  2. Pisz po śladzie. Pokoloruj pisankę nie wyjeżdżając za linie.

 

08.04.2021r.

  1. Utrwalanie poznanych liter „D”
  2. Wymień przedmioty zaczynające się na literę „D”

Szablon do nauki pisania literki D

09.04.2021r.

  1. Usprawnianie percepcji wzrokowej. Otocz pętlą te same przedmioty, w tej samej kolejności zawieszone na sznurku.
  2. Utrwala poznaną literę „B”. Wykleja plasteliną albo kulkami z kolorowej bibuły.